- Gaz tranzytowy między Algierią a Hiszpanią przechodził od wielu lat przez Maroko, jednak od października 2021 roku Algieria wstrzymała dostawy gazu do Maroka.
- Dziś Maroko musi kupować algierski gaz od Hiszpanii i płacić za niego drożej.
- Dodatkowo Rabat sprowadza LNG z USA płacąc aż 2 miliony euro za transport amerykańskiego gazu łupkowego, podczas gdy algierski tani gaz przepływa przez Maghreb-Europe Gas Pipeline (GME) w przeciwnym kierunku.
W sierpniu 2021 roku Algier wstrzymał dostawy gazu do Maroka po zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Rabatem i ostrzegł Madryt przed ewentualnym rewersem algierskiego gazu do Maroka, który dostarcza Algieria do Hiszpanii podmorskim gazociągiem Medgaz o przepustowości 10 mld m3 rocznie.
Rząd hiszpański zignorował ostrzeżenie Algierii i zdecydował się na rewers algierskiego gazu, celem zapewnienia Rabatowi bezpieczeństwa energetycznego.
Algieria odpowiedziała wypowiedzeniem traktatu o przyjaźni z Madrytem a do końca roku zostanie podjęta decyzja o dalszych dostawach gazu do Hiszpanii
Taka sytuacja jest nie tylko szkodliwa dla konsumentów, którzy płacą wysokie ceny za gaz, ale również dla środowiska naturalnego.

Konsekwencje braku dialogu i współpracy między Algierią i Marokiem dla całego świata. Czy ignorowanie zdrowego rozsądku przez polityków prowadzi do szkód dla środowiska naturalnego i destabilizacji globalnego rynku energetycznego?
Transport LNG z USA do Maroka wymaga znacznie więcej energii niż transport gazu przez Maghreb-Europe Gas Pipeline, co prowadzi do większych emisji gazów cieplarnianych.
Warto zastanowić się, czy takie działania polityczne są uzasadnione i przynoszą korzyści dla obu krajów.
Brak współpracy i brak szacunku dla zdrowego rozsądku może prowadzić do szkód dla całej planety.
Czy import amerykańskiego LNG jest dla Maroka najlepszym rozwiązaniem?
Dlatego ważne jest, aby politycy skupili się na współpracy i dialogu, zamiast koncentrować się tylko na swoich politycznych interesach.