Wyciągając wnioski z pandemii, firmy raczej nie będą uzależnione od względnie liniowych globalnych łańcuchów dostaw. Oznacza to będą dążyć do deglobalizacji i przywrócenia produkcji lokalnej.
Jak czytamy w ubiegłorocznym „World Economic Outlook MFW”, zwolennicy gospodarki liberalnej nadal przekonują polityków, że jeszcze większa dywersyfikacja łańcucha dostaw może prawie o połowę zmniejszyć negatywny wpływ szoku podażowego na PKB danego kraju.
Wtórują im autorzy opracowania Banku Światowego i OCDE „Pandemic Trade: COVID-19, Remote Work and Global Value Chains” że większa koncentracja łańcucha dostaw zwiększa niestabilność ekonomiczną.
Zobacz więcej w innych opracowaniach: .Espitia, A., Mattoo, A., Rocha, N., Ruta, M. i Winkler, D. (2021), „ Pandemic Trade: COVID-19, Remote Work and Global Value Chains ”, seria dokumentów roboczych dotyczących badania polityki , nr 9508, Bank Światowy, styczeń; oraz OECD (2021), „ Globalne łańcuchy wartości: wydajność i ryzyko w kontekście COVID-19 ”, Odpowiedzi polityczne na koronawirusa (COVID-19) .
Jednak dywersyfikacja prawdopodobnie będzie miała swoje granice –bezpieczeństwo.
W ostatnich latach obserwujemy zwrot w kierunku nowej polityki przemysłowej, głównie prowadzonej przez Chiny i Stany Zjednoczone, w której uprzedzenia geopolityczne są wprowadzane do strategicznych łańcuchów dostaw kosztem kwestii wydajności.
Teraz wojna może okazać się punktem zwrotnym dla Europy i innych regionów, co sprawi, że sojusze, do których należą kraje dostawców będą ważniejsze.
Firmy międzynarodowe nadal będą miały do czynienia z silnymi bodźcami do organizowania produkcji tam, gdzie koszty są najniższe, ale imperatywy geopolityczne mogą ograniczać obszar, na którym mogą to robić.
W przypadku strategicznych branż, takich jak półprzewodniki czy farmaceutyki, bardzo ograniczone przywracanie łańcuchów dostaw, które widzieliśmy podczas pandemii, prawdopodobnie zmieni się jako celowy wynik polityki publicznej. Europa na przykład zamierza podwoić swój udział w światowym rynku produkcji półprzewodników do 20% do 2030 roku.