Berlin ogłosił dwa tygodnie temu swój nowy 15-letni kontrakt na zakup gazu w Katarze począwszy od 2026 roku pomimo niezadowolenia Brukseli oraz Francji, Hiszpanii i Włoch.
Przypomnijmy, że obowiązujący aktualnie plan prywatyzacji energii unijnego rynku, którego domaga się Bruksela, nadal zabrania zawierania umów długoterminowych. Jak widać wojna na Ukrainie spowodowała, że wszystko się rozjeżdża.
Niemcy także próbują ratować swoje firmy bez zgody Brukseli. Okazuje się, że największa niemiecka i zarazem europejska firma energetyczna UNIPER przeszła fazę upadłości. Państwo niemieckie będzie musiało wystawić czek na 51 miliardów euro aby uratować narodowego championa. Bruksela postawiona parę tygodni temu przed faktem dokonanym określiła w końcu działania rządu niemieckiego jako słodką „liberalizacje rynku”.
Więc jeszcze więcej:
- Katar przejął udziały niemieckiego giganta energetycznego RWE.
- Według danych Gas Infrastructure Europe na dzień 23 listopada magazyny gazu w Niemczech były zapełnione w 98,95%. Pobór gazu będzie teraz przyspieszał wraz z postępem zimy. Jeśli poziom magazynowania gazu spadnie poniżej 40% do 1 lutego, zostanie to uznane za poziom krytyczny.
- W Wilhelmshaven zainaugurowano pierwszy pływający terminal do przyjmowania skroplonego metanu. Będzie obsługiwany przez firmę Uniper i ma zaspokoić 8% zapotrzebowania kraju na metan. W budowie jest pięć innych terminali, które zastąpią rosyjski gaz.
- BASF „na stałe” zredukuje swoją siłę roboczą w Europie, ponieważ wysokie koszty energii sprawiają, że kraj staje się coraz mniej konkurencyjny. Największa grupa chemiczna na świecie wyjeżdża do Chin. Właśnie otworzył tam zakład inżynierii tworzyw sztucznych o wartości 10 miliardów euro.