Jeszcze w ub. r. podczas spotkania z partią demokratów w Nowym Jorku, Prezydent wydał wyraźne ostrzeżenie o groźbie wojny nuklearnej. „Nie mieliśmy do czynienia z perspektywą armagedonu od czasów Kennedy’ego i kubańskiego kryzysu rakietowego” – powiedział.
Był to sygnał powagi chwili, w jakiej znajduje się świat w obliczu wojny Rosji z Ukrainą.
Jak wyjaśnił J. Biden: „Mamy faceta — prezydenta Rosji Władimira Putina — Wiem dość dobrze. Nie żartuje, kiedy mówi o potencjalnym użyciu taktycznej broni nuklearnej”.
Putin kilka razy w zeszłym roku mówił, że użyje „wszystkich dostępnych systemów uzbrojenia, jeśli integralność terytorialna Rosji zostanie naruszona” – dodał amerykański prezydent.
„Biuletyn Science and Security Board” naukowców i ekspertów nuklearnych ostrzegał jeszcze przed rosyjską inwazją, że kula ziemska znajduje się „na wyciągnięcie ręki od zagłady”.
Ustawienie Zegara Zagłady wskazuje na 100 sekund do północy, co jest najbardziej złowieszczą pozycją jego tarczy od czasu powstania zegara w 1947 roku.
Eksperci nuklearni, zgadzają się, że komentarze Bidena bez wątpienia przykuwały uwagę. Konsensus co do tego, czy były pomocne, czy alarmujące, jest zdecydowanie mniejszy .
To coś w rodzaju szalonych rzeczy, o których rozmawialiśmy w latach 70. i 80.”
„To coś w rodzaju szalonych rzeczy, o których rozmawialiśmy w latach 70. i 80.” – powiedział Hans Kristensen, badacz z Federacji Amerykańskich Naukowców.
„To dość szalone, że trzy dekady po zakończeniu zimnej wojny wciąż mamy do czynienia z tego rodzaju myślami” – dodał.
Chociaż obawy związane z wojną nuklearną były obecne od początku inwazji Moskwy na Ukrainę, teraz różnica polega na tym, jak namacalne są one w porównaniu z jakimkolwiek okresem od zakończenia zimnej wojny. Pomiędzy groźnymi komentarzami Putina, nielegalną aneksją terytorium Ukrainy przez Rosję, nawet gdy Ukraina ciągle walczy przy coraz większym wsparciu USA, niebezpieczeństwo jest na tyle konkretne, aby J. Biden był zdenerwowany.
Putin stwarza zagrożenie właśnie teraz. Jego decyzja o nielegalnej aneksji czterech terytoriów we wschodniej Ukrainie we wrześniu rodzi pytania o to, jak zdesperowany Putin potraktuje te sporne regiony. Utrzymują się obawy, czy byłby skłonny użyć małej broni jądrowej na tych terytoriach lub gdzie indziej.
Ale słowa Bidena też mają moc.
Eksperci nuklearni zgadzają się, że oświadczenie Bidena było trafne, ale nie ma zgody co do tego, czy głośne wypowiedzi Bidena były słuszne.
Biden głęboko uspokajał nas później, wyrażając powagę tego, co się dzieje, mówi James Acton, ekspert nuklearny w Carnegie Endowment for International Peace.
„Myślę, że daje to wyobrażenie o tym, gdzie jest jego umysł. Dosłownie jest prezydentem kraju, w którym żyją setki milionów ludzi, podczas prawdziwego kryzysu nuklearnego” – powiedział.