Ostatnio dostawy broni na Ukrainę stały się przedmiotem intensywnych dyskusji i kontrowersji.
Konflikt z Rosją i potrzeba wzmocnienia ukraińskich sił zbrojnych skłoniły wiele państw do udzielenia wsparcia militarnego.
Jednakże, perspektywa krótkoterminowa braku kontroli nad tymi dostawami rodzi pewne obawy i pytania.
—————-
Jordan Cohen, analityk ds. obronności i polityki zagranicznej w instytucie CATO, zwraca uwagę na istotne zagrożenie związane z tym, co stanie się z dostarczaną bronią, gdy konflikt na Ukrainie dobiegnie końca lub przerodzi się w długotrwały impas.
Przykłady takich sytuacji można znaleźć w historii Iraku, Afganistanu czy Libii.
Wielokrotnie broń, dostarczana w ramach pomocy, trafiała na czarny rynek lub była wykorzystywana przez grupy rebelianckie, które później stawały się zagrożeniem dla państwa i innych aktorów regionalnych [1].
Przykładem takiej sytuacji jest Afganistan:
Stany Zjednoczone przez dziesięciolecia dostarczały broń do tego kraju. Najpierw było to uzbrojenie dla mudżahedinów w walce z armią sowiecką, a później dla sił afgańskich w starciach z talibami.
Niestety, wiele z tych dostaw trafiło na czarny rynek, w tym także pociski przeciwlotnicze Stinger, podobne do tych, które obecnie USA dostarczają Ukrainie [2].
Raport CNN z 2021 roku informuje, że broń pozostawiona przez Stany Zjednoczone w celu wsparcia sił afgańskich stała się częścią arsenału talibów po upadku rządu afgańskiego i wojska [3].
Stany Zjednoczone walczyły intensywnie o odzyskanie Stingersów po wojnie sowieckiej w Afganistanie. Nie udało się ich znaleźć, a kiedy Stany Zjednoczone dokonały inwazji na Afganistan w 2001 r., zostały one wykorzystane przez Talibów przeciwko Stanom Zjednoczonym.
Wiele z tego, co Stany Zjednoczone pozostawiły, aby pomóc siłom afgańskim, stało się częścią arsenału talibów po upadku afgańskiego rządu i wojska pisał CNN w artykule z dnia 21 sierpnia 2021 r. zatytułowanym « Karabiny, Humvee i miliony sztuk amunicji: Talibowie świętują swój nowy amerykański arsenał ».
„Jesteśmy również zaniepokojeni, że broń może trafić w ręce innych, którzy wspierają sprawę talibów” – powiedział CNN członek Kongresu.
„Największą obawą jest to, że wyrafinowana broń zostanie sprzedana naszym przeciwnikom i innym podmiotom niepaństwowym, które zamierzają użyć jej przeciwko nam i naszym sojusznikom” – dodał.
Podobne problemy dotyczą także innych regionów:
Sprzedana broń Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich znalazła się w rękach bojowników powiązanych z Al-Kaidą i Iranem, naruszając tym samym porozumienia zawarte ze Stanami Zjednoczonymi [4].
W Yemenie, broń przekazana przez te państwa stała się narzędziem wojny, a jej część trafiła w ręce rebeliantów wspieranych przez Iran [5]. W tym kontekście nie można lekceważyć możliwości, że podobny scenariusz może się rozegrać na Ukrainie.
Sprawa ta jest wystarczająco jasno opisana w specjalnym raporcie CNN „Sprzedany sojusznikowi to przegrana z wrogiem” w którym czytamy:
«Arabia Saudyjska i jej partnerzy koalicyjni przekazali broń wyprodukowaną w Ameryce bojownikom powiązanym z Al-Kaidą, twardogłowym milicjom salafickim i innym frakcjom prowadzącym wojnę w Jemenie, z naruszeniem ich umów ze Stanami Zjednoczonymi » – ustaliło dochodzenie CNN.
Istnieje również ryzyko, że podobny scenariusz wydarzy się na Ukrainie – przyznał Jordan Cohen.
Jeszcze w 2020 roku inspektor generalny Departamentu Obrony opublikował raport wyrażający obawy dotyczące monitorowania wykorzystania broni wysyłanej na Ukrainę [6]
Niemniej jednak, ze względu na pilne i niezaspokojone krótkoterminowe zapotrzebowanie ukraińskich sił zbrojnych na broń i amunicję, długoterminowe ryzyko, że broń trafi na czarny rynek lub w niepowołane ręce, zostało uznane za akceptowalne.
Warto więc skoncentrować się na zaostrzeniu kontroli nad dostawami broni, weryfikacji odbiorców oraz ścisłym monitorowaniu jej wykorzystania.
- Ważne jest także budowanie zdolności Ukrainy do skutecznego zarządzania i kontrolowania dostarczanej broni, w tym szkolenia personelu odpowiedzialnego za przechowywanie, konserwację i użytkowanie uzbrojenia.
- Ponadto, konieczne jest zacieśnienie współpracy międzynarodowej w zakresie kontroli transferu broni oraz wymiany informacji o przepływie uzbrojenia na czarnym rynku.
- Państwa dostarczające broń powinny współpracować w celu zapobiegania nieuprawnionemu dostępowi do dostarczanego sprzętu i skutecznie ścigać osoby odpowiedzialne za nielegalny handel bronią.
Podsumowanie:
Wnioskiem jest to, że perspektywa krótkoterminowa braku kontroli nad dostawami broni na Ukrainę niesie ze sobą ryzyko, że broń trafi na czarny rynek lub w niepowołane ręce.
Na podstawie doświadczeń z innych konfliktów można stwierdzić, że jest to realne zagrożenie, które może mieć negatywne konsekwencje dla stabilności naszego regionu.
Dlatego państwa dostarczające broń powinny podejmować odpowiednie środki, aby zminimalizować ryzyko niekontrolowanego rozpowszechniania się uzbrojenia i zwiększyć kontrolę nad jego wykorzystaniem.
Odnośniki:
[1] http://edition.cnn.com/ASIANOW/asiaweek/97/1017/is1.html
[2] https://edition.cnn.com/2021/08/21/politics/us-weapons-arsenal-taliban-afghanistan/index.html
[3] https://edition.cnn.com/202om/2021/08/21/politics/us-weapons-arsenal-taliban-afghanistan/index.html
[4] https://edition.cnn.com/interactive/2019/02/middleeast/yemen-lost-us-arms/
[5] https://edition.cnn.com/interactive/2019/02/middleeast/yemen-lost-us-arms/
[6] Inspektor generalny Departamentu Obrony, raport z 2020 roku.