Podczas gdy Waszyngton rozważa nałożenie embarga na ropę z Rosji, nieoczekiwanie dochodzi do zbliżenia z Wenezuelą i Iranem w celu zagwarantowania dostaw czarnego złota i ograniczenia wzrostu cen ropy na światowych rynkach.
Szef amerykańskiej dyplomacji Antony Blinken zadeklarował 6 marca br., że Stany Zjednoczone i Unia Europejska dyskutują „bardzo aktywnie” o możliwości wprowadzenia zakazu importu rosyjskiej ropy.
W 2021 r. Stany Zjednoczone importowały z Rosji średnio ponad 20,4 mln baryłek ropy i produktów rafineryjnych miesięcznie, czyli około 8% amerykańskiego importu paliw płynnych, według cytowanej przez Reuters Agencji Informacji Energetycznej (EIA).
Tym samym The Guardian poinformował, że negocjatorzy z Białego Domu i Departamentu Stanu USA spotkali się 5 marca z przedstawicielami prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro w Caracas.
Jest to pierwsze takie spotkanie od lat, ponieważ Stany Zjednoczone i Wenezuela zerwały stosunki dyplomatyczne w 2019 r. po reelekcji Nicolasa Maduro na prezydenta Wenezueli.
W obliczu embarga na import z Rosji, Waszyngton jest gotowy do zmiany swojej polityki zagranicznej opartej na wartościach demokratycznych wobec Iranu i Wenezueli – chociaż droga będzie zapewne trudna.
Waszyngton uznał Juana Guaido za legalną władzę
Aby odsunąć Nicolasa Maduro od władzy, Waszyngton uznał Juana Guaido za legalną władzę, nakładając na Caracas szereg sankcji
Środki te obejmowały embargo od kwietnia 2019 r., które uniemożliwia Wenezueli handel ropą naftową – która wówczas stanowiła 96% dochodów kraju. Zamrażając wenezuelskie pieniądze i przekazując część z nich Juanowi Guaido na dalszą władzę o demokrację.
Od tego czasu Nicolas Maduro otrzymał znaczące wsparcie ze strony Rosji i Chin, aby móc nadal eksportować ropę pomimo środków karnych.
Celem wyjazdu urzędników administracji było omówienie szeregu zagadnień, w tym bezpieczeństwa energetycznego […]
Nicolas Maduro potwierdził prośbę amerykańskiej administracji na spotkanie 7 marca, nazywając je „pełnym szacunku, serdecznym i dyplomatycznym”, nie wdając się w szczegóły omawianych kwestii.
Tymczasem Biały Dom potwierdził spotkanie jeszcze tego samego dnia, podkreślając, że dyskusje dotyczyć mają w szczególności amerykańskiego „bezpieczeństwa energetycznego”, a Wenezuela przed zerwaniem z Waszyngtonem eksportowała prawie całą swoją produkcję do Stanów Zjednoczonych.
- To nie tylko spotkanie urzędników USA w Wenezueli podkreśliła francuska telewizja France24. Są też kluczowi dyrektorzy głównych amerykańskich firm naftowych, w tym Chevron […] „Jeśli dojdzie do porozumienia, zastąpimy ropę Putina ogromnymi rezerwami regionu Orinoko w Wenezueli” – napisała na Twitterze Trish Regan (była dziennikarka i prezenterka Fox Business).
- Powołując się na anonimowych urzędników amerykańskich, The New York Times stwierdził, że administracja Bidena kierowała się również obawami, że latynoamerykańscy sojusznicy Moskwy – do których oprócz Wenezueli należą Kuba i Nikaragua – mogą stać się „zagrożeniami dla bezpieczeństwa” w przypadku geopolitycznej konfrontacji z Rosją.
Jednak nie osiągnięto znacznego porozumienia podczas rozmów 5 marca – poinformował Reuters. Powrót do negocjacji może wkrótce nastąpić.