Główną przyczyną napięć pomiędzy obydwoma mocarstwami jest obecność USA na wschodnim i południowym Pacyfiku; silne stosunki wojskowe USA z Japonią, Koreą Południową, Tajwanem i Filipinami zagrażające chińskiej potędze, szczególnie na spornych obszarach, takich jak Tajwan i Wyspy Senkaku, do których Pekin również rości sobie pretensje.
„Pekin ostrzega przed tym co stale go niepokoi – amerykańskie plany okrążenia Chin” – powiedział Ja Ian Chong, profesor nadzwyczajny nauk politycznych na National University of Singapore.
Jeśli chodzi o Tajwan, Chiny prezentowały coraz bardziej wojowniczą postawę wobec wyspy i militarnego wsparcia USA dla niej przynajmniej od czasu kryzysu w Cieśninie Tajwańskiej w latach 1995-1996. Kiedy tajwański prezydent Lee Teng-hui, którego przywódcy Pekinu postrzegali jako dążącego do niepodległości Tajwanu, złożył nieoficjalną wizytę w USA w czerwcu 1995 r., Chiny rozpoczęły ćwiczenia wojskowe i testy rakietowe w zasięgu Tajwanu, które trwały wiele miesięcy. W odpowiedzi, Waszyngton wysłał dwie grupy lotniskowców, jedną na Morze Wschodniochińskie, a drugą do Cieśniny Tajwańskiej, w ramach poparcia dla Tajwanu. Grupy te pozostają tam do dziś.
Incydent ten pomógł przyspieszyć wzrost wydatków na obronę i rozwój w Chinach, co z kolei przyspieszyło coraz bardziej antagonistyczną obecność wojskową w okolicach Tajwanu i Wyspy Senkaku.
Chociaż istnieją kluczowe różnice historyczne i polityczne między stosunkami Chin do Tajwanu a stosunkami Rosji do Ukrainy, istnieją również podobieństwa, zwłaszcza w chwili obecnej, gdy przywódcy w Chinach upierają się, że Tajwan jest częścią Chin kontynentalnych.