- W lutym 1637 roku w Holandii za pojedynczą cebulę tulipanową zapłacono niewiarygodne sumy – 10 tysięcy guldenów.
- W tamtych czasach równała się ona wartości ładunku dwóch okrętów wracających z Indii, co dzisiaj odpowiada około 700 tysięcy dolarów.
- Ten egzotyczny kwiat, pochodzący z osmańskiej Turcji, już na początku XVII wieku stał się symbolem statusu holenderskich elit i kupców.
Tulipany, choć rozmnażają się bardzo wolno, stały się obiektem pożądania, a ich cena szybko poszybowała w górę, zamieniając je w pożądane przedmioty na licytacjach. Pod wpływem tulipanowej mody Holendrzy gorączkowo angażowali się w handel tymi kwiatami, często ryzykując swój majątek i zastawiając swoje domy.
W ciągu trzech lat, ceny najrzadszych odmian tulipanów wzrosły aż pięciokrotnie. Szczyt szaleństwa cenowego przypadł na 5 lutego 1637 roku, kiedy na aukcji w Alkmaar za 99 cebul zapłacono ogromną sumę 90 tysięcy guldenów. Jednakże, kilka dni później, popyt nagle zmalał, co spowodowało drastyczny spadek cen o 95% i załamanie rynku. Era tulipomanii nagle dobiegła końca, a wiele państw pogrążyło się w głębokim kilkuletnim kryzysie.
To zjawisko, opisane później przez Charlesa Mackaya w jego dziele zatytułowanym „Niezwykle powszechne złudzenia i szaleństwo tłumów”, przeszło do historii jako pierwsza bańka spekulacyjna. Wydarzenia te stanowią ostrzeżenie przed destrukcyjnym wpływem hossy i spekulacji na rynkach.
Konsekwencje dla obywateli
Tulipomania miała znaczne konsekwencje dla obywateli holenderskich w XVII wieku. Chociaż nie dotknęła ona wszystkich warstw społecznych w równym stopniu, wpływ tej szaleńczej hossy na gospodarkę i społeczeństwo był znaczący. Oto kilka głównych konsekwencji tulipomanii dla obywateli Holandii:
Wielu kupujących, którzy zaangażowali się w spekulacje na rynku tulipanów, straciło ogromne sumy pieniędzy. Ceny cebul tulipanowych nagle spadły, pozostawiając inwestorów z ogromnymi stratami. Wielu z nich nie była w stanie spłacić swoich
Wiele osób zastawiało swoje domy i dobytek, aby zdobyć środki na zakup cebul tulipanowych. Kiedy jednak cena tulipanów gwałtownie spadła, wiele nieruchomości zostało utraconych, a rynek nieruchomości doświadczył głębokiego kryzysu.
Wraz z załamaniem rynku tulipanów, wiele przedsiębiorstw związanych z tą branżą upadło. Wielu rzemieślników i robotników straciło pracę, co doprowadziło do wzrostu bezrobocia i zubożenia.
Tulipomania przyczyniła się do załamania handlu, zwłaszcza po wybuchu kryzysu. Wielu handlowców i kupców straciło zaufanie do rynku i byli niechętni angażować się w jakiekolwiek spekulacje. To spowolniło gospodarkę holenderską na pewien czas.
Tulipomania doprowadziła do załamania niektórych banków, które udzielały pożyczek pod zastaw cebul tulipanowych. Gwałtowny spadek cen sprawił, że wiele z tych pożyczek stało się niewypłacalnych, co odbiło się na stabilności banków i systemu finansowego.
Tulipomania wywołała negatywną reakcję za granicą i wpłynęła na reputację Holandii jako centrum handlu i finansów. Wydarzenia te uwiarygodniły wizerunek Holandii jako kraju podatnego na spekulacje i nadmierne ryzyko, co miało długotrwałe skutki dla handlu zagranicznego.
Źródła:
- Dash, Mike. „Tulipomania: The Story of the World’s Most Coveted Flower & the Extraordinary Passions It Aroused.” Crown Publishing Group, 1999.
- Goldgar, Anne. „Tulipmania: Money, Honor, and Knowledge in the Dutch Golden Age.” University of Chicago Press, 2007.
- Mackay, Charles. „Extraordinary Popular Delusions and the Madness of Crowds.” Harriman House Limited, 2017.