– Źródłem problemu afrykańskiej emigracji do Europy jest upadek libijskiego pułkownika Muammara Kadafiego

Nigdy śmierć nie przyniosła takiej ogromnej radości tłumów” – pisały zachodnie media.

Tysiące ludzi, którzy niegdyś kochali Kadafiego, rozkoszowali się teraz jego śmiercią” głosiły nagłówki. 

Hilary Clinton skomentowała zamordowanie Kadafiego dla stacji CBS słowami „Juliusza Cezara”: „We came, we saw, he died” - „Przyszliśmy, zobaczyliśmy i on umarł” [śmiech].

Hillary Clinton zawołała radośnie „och!”, gdy dotarły do niej wieści o śmierci pułkownika, a ambasador USA w Libii zrobił sobie selfie przy zwłokach „dyktatora” z kciukiem uniesionym do góry jako symbol aprobaty.

Madame Clinton: „Potwierdzam informację o śmierci Kadafiego

– Och i ach!, dopowiedziała wzruszona.

Libia pozbyła się Kadafiego i jego rodziny. Pozbyła się zielonej książki i zielonej flagi. W zamian otrzymała zanik państwowości, administracji państwowej i niekończącą się wojnę domową, i właściwie otrzymała wszystko to, o czym się nawet rewolucjonistom nie śniło

Śmierć Muammara Kadaffiego otworzyła okres irakizacji lub somalizacji Libii – uważa Thierry Meyssan, francuski komentator polityczny. „A wszystko to ku chwale Nowego Wspaniałego Świata, którego budowniczowie tak długo podtrzymywali reżim w Libii, jak długo łudzili się, że używać go będą do własnych celów” podkreślił w jednym ze swoich wywiadów.

Wkrótce pojawił się problem migracji.

Jeszcze 11 lutego 2011 roku M. Kadafi ostrzegł Tony Blaira, że dżihadyści opanują Morze Śródziemne i zaatakują Europę, jeśli upadnie jego rząd.

Kadafi poinformował swojego byłego przyjaciela T. Blaira:
Istnieją gangi w pełni wyszkolone i uzbrojone. Nie zdecydowaliśmy się na konfrontację, ale próbowaliśmy namawiać ich rodziny, by złożyli broń. Nie można z nimi negocjować. Nie przyjmują żadnych argumentów. Cały czas powtarzają to, co mówił Osama bin Laden, że Mahomet jest prorokiem, próbują wprowadzić [to] do Afryki Północnej. Te gangi planują przejąć kontrolę nad Morzem Śródziemnym, a potem zaatakować Europę. Trzeba to wytłumaczyć międzynarodowej społeczności”.

Trumph w wywiadzie udzielonym 15.10.2015 r. powiedział:

Dzisiejszy świat arabski byłby lepszy z A. Kadafim i S. Husseinem. Oba kraje w stanie tragicznego upadku, podobnie jak Syria. Cały Bliski wschód był w potoku krwi za czasów H. Clinton czy B. Obamy. Wcześniej nie było terroryzmu w Iraku czy Libii. Ta anarchia doprowadzi do problemu migracyjnego z którym będzie musiał zmierzyć się świat z Europą na czele”.

Fakt jest faktem, że doprowadzenie do anarchizacji Iraku doprowadziło do chaosu, który pozwolił na stworzenie potwora o nazwie Państwo Islamskie, a obalenie Kadafiego doprowadziło do zniszczenia Libii i rozszerzyło wpływy wahabitów.

Próba obalenia szyickiego dyktatora w Syrii doprowadziła do krwawej wojny domowej i jeszcze większej ekspansji ISIS, licznych zamachów terrorystycznych i niekontrolowanej migracji.

„Migranci poprzez Libię próbują dostać się do Europy”, wnioskował francuski prezydent Emmanuel Macron na szczycie w Abidżanie 30 listopada 2017 r. podczas którego Unia Afrykańska i Unia Europejska zdecydowały o pilnej ewakuacji afrykańskich uchodźców z Libii.

Społeczność międzynarodowa została oburzona po doniesieniach telewizji CNN , że w libijskich obozach uchodźców przemytnicy sprzedają migrantów na nielegalnych aukcjach niewolników, po kilkaset dolarów za osobę.

O pilną ewakuację migrantów, którzy z całej Afryki poprzez Libię próbowali dostać się do Europy, wnioskował francuski prezydent Emmanuel Macron.

– Uzgodniliśmy z Unią Europejską i ONZ, że utworzymy specjalną grupę, która natychmiast zajmie się repatriacją 3800 osób.

Ale to tylko jeden obóz. Rząd w Libii powiedział nam, że jest ich 43, a nawet jeszcze więcej, bo mówimy o liczbie od 400 do 700 tysięcy afrykańskich migrantów w tym kraju – powiedział Moussa Faki. 

Konkludując za brytyjskim The Times  – „Libia nie radzi sobie z ciągłym napływem migrantów a Europa pozostaje dalej zagrożona”. Największą cenę płacą ludzie tonący na morzu aby dostać się do nowego demokratycznego świata.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *