Algieria zrywa traktat z Madrytem – przyszłe dostawy algierskiego gazu do Europy są zagrożone

Hiszpania dokonuje rewersu algierskiego gazu do Maroka i potępia saharyjski ruch niepodległościowy „Frontu Polisario” wspierany przez Algier.

Algieria wypowiedziała traktat o przyjaźni z Madrytem, ​​wywołując falę paniki w kręgach biznesowych i politycznych Brukseli.

Stawką stają się dostawy gazu, które stanowią ponad 40% importowanego przez Hiszpanię gazu ziemnego w 25% zużywanego przez hiszpańskie gospodarstwa domowe.

Algieria, w środę (8 czerwca) wypowiedziała „traktat o przyjaźni, dobrym sąsiedztwie i współpracy” zawarty w 2002 roku z Hiszpanią, po tym, jak Madryt zmienił swoją politykę w sprawie Sahary Zachodniej, aby dostosować się politycznie do stanowiska Maroka. 

W następstwie państwowy algierski koncern węglowodorowy Sonatrach poinformował Hiszpanię o podwyżce algierskiego gazu a nawet możliwości jego wstrzymania w drugiej połowie roku.

Algierski gigant węglowodorowy Sonatrach dostarczył w 2021 roku ponad 40% importowanego przez Hiszpanię gazu ziemnego, z czego większość dociera do niej podmorskim gazociągiem Medgaz o przepustowości 10 mld m3 rocznie. To praktycznie tyle co docelowa przepustowość Baltic Pipe.

Kolejna część algierskiego gazu docierała do października do Hiszpanii przez Gazociąg Maghrebu Europa (GME) przechodzący przez Maroko. 

Algier jednak wstrzymał dostawy gazu do Maroka po zerwaniu w sierpniu 2021 r. stosunków dyplomatycznych z Rabatem ostrzegając Madryt przed ewentualnym rewersem algierskiego gazu do Maroka.

Rząd hiszpański zignorował ostrzeżenie Algierii i zdecydował się na rewers algierskiego gazu celem zapewnienia rabatowi bezpieczeństwa energetycznego.

Po Libii będzie to kolejny kraj, do którego niechętnie pojadą unijni dyplomacji z prośbą o dodatkowe dostawy gazu.

Konflikt ten stał się dość newralgicznym punktem dla ewentualnych negocjacji Brukseli z Algierem.

Jedną z opcji może być przesył przez włoską nitkę włoskiego ENI, ale to jest już bardziej kosztowne i czasochłonne. Potrzebne byłyby miliardy dolarów inwestycji i nie ma pewności, że prywatne firmy podejmą ryzyko w kraju niestabilnym politycznie

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *